wtorek, 21 czerwca 2016

"Biała sukienka " i "The Tempest / Burza"


Czerwiec zbliża się ku końcowi a zakończenie roku tuż tuż, więc  mogę zacząć nadrabiać moje "braki" filmowe. Obecnie w trakcie jestem niezwykłej książki " Tajemna historia" o dość pokaźnej objętości przez co długo nie pisałam na blogu, ale obiecuję, że w czasie wakacji nadrobię to z dokładką! W tym tygodniu obejrzałam dwa ciekawe filmy, o którch grzech nie wspomnieć!




Fabuła wydaje się być bardzo prosta raczej poniżej przeciętnej. Jest Boże Ciało, wszędzie trwają gorączkowe przygotowania. Maciek młody mężczyzna, przed którym życie stoi otworem, nikogo się nie bojący zgadza się podwieźć swojego rówieśnika Damiana. W samochodzie zawiązuje się ciekawa, pełna ostrych i radykalnych oświadczeń dyskusja ( w większości monolog kierowcy) na temat życia i podejścia do niego a zwłaszcza wiary. Maciek jest zażartym ateistą, zaś Damian wierzącym. Ich podróż do Białegostoku pełna będzie różnych zwrotów akcji, niespodziewanych zdarzeń i zaskakujących deklaracji.

Nie chętnie z początku podchodziłam do tego filmu. Namówiona przez bliską osobę sięgnęłam po niego i przyznam, że mile zostałam  zaskoczyłam. Obawiałam się, że będzie to przewidywalny film religijny za zadanie mający pouczenie i przekonanie widza do założeń oraz myśli reżyseria. Na szczęście tak nie jest !
Akcja dzieje się nieśpiesznie, racząc nas pięknymi ujęciami i dobrym humorem. Śmiech przeplata się jednak z poważnymi refleksjami zaś dramatyczne zdarzenie pod koniec seansu naprawdę przypadło mi do gustu.
Nie mamy tu narzuconej wizji, ale każdy innaczej zapewnie je odbierze i dopowie sobie dalsze losy postaci.
Jest to ciekawy, lekki, ale i pełen zadumy film. Kadry polskiej wsi podbiły moje serce i szczerze polecam ten film nie tylko osobom wierzącym, bo kilka pięknych zdań o ateiźmie tam usłyszanych na długo zapadnie mi w pamięć.


Tytuł z całkiem innej bajki, ale równie wyjątkowy. Prosperze księżnej Mediolanu podstępnie zostaje odbrana władza i wygana jest z ojczyzny wraz z małą córką. Szczęśliwie docierają one do tajemniczej i pełnej magii  wyspy. Pokrzywdzona nie jest jedynie zwykłą kobietą, ale posiada tajemną wiedzę.
Latami szykuje plan jak odebrać co stracone i zapewnić ukochanej Mirandzie szczęście.
Dnia, którego ma ziścić się jej plan wywołuje straszliwy sztorm zaś na brzagu rozbijają się jej dawni oprawcy oraz pewnien młodzieniec. Przemyślony starannie pomysł czas wprowadzić w życie.

Obejrzałam ten film z niesłychaną przyjemnością. Ciekawa hisoria, główna bohaterka, którą od razu polubiłam oraz niezwykłe animacje...  Pomysł przedstwienia Ariela, ducha będącego sługą Prospery podbił moje serce. W tej produkcji również nie brakuje humoru i zadumy, ale z pewnością jest to lekki tytuł z intrygą oraz magią. Czas w trakcie oglądania tego tytułu nie istniał dla mnie i z przyjemnością nie raz do niego wrócę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz