wtorek, 1 lipca 2014

Wakacyjny wrocław


Wczoraj wróciłam z wakacji we Wrocławiu. Było wspaniale a ja sama zakochałam się w nim! Rynek, krasnoludki, panorama Racławicka, Ostrów Tumski, aula Leopoldina, i dużo więcej!
Zwiedzając rynek i poboczne uliczki znalazłam wpaniały antykwariat. Nie mogłam się oprzeć by tam nie wejść a kiedy tylko zaczęłam przeglądać książki odrazu znalazłam prawdziwe perełki. Póżniej postanowiłam wejść do księgarni językowej, ponieważ zafascynowana nauką języków obcych potrzebowałam kilku pozycji. Tak oto mniej więcej uzbierała się taki stosik.


Miłość i strach tomy 1-3 - Uwagę mąm przykuł tytuł i ...objętość. Kiedy jednak przeczytałam opis upewniłam się, że muszę je kupić. Opowiadają one o histori od strony ludzkich uczuć, wolność (lub też nie) w wyborze męża lub żony, opisują   też  pozycje kobiet  w danym okresie i klasie społecznej i ich wpływ na politykę i władzę. Od dawna ciekawiła mnie sytuacja kobiet w różnych wiekach, kiedy więc ujrzałam te książki wiedziałam, że to będzie jeden z moich najlepszych zakupów.

Czarnokiężnik z krainy Oz z angielskim - Jedną z z wymaganych metod by nauczyć się języka obcego jest czytanie książek, gazet w orginale. Postanowiłam wybrać tą książkę, ponieważ nie jest zbyt trudna ani za łatwa.
Jest dość gruba, więc spędzę przy niej dość dużo czasu, ale  będzie to tylko przyjemność.

Angielski na wyspach -  Dość cienka książeczka, ale bardzo przydatna. Opisuje ona kulturę Wielkiej Brytani i Irlandi np. słynne czerwone autobusy, Big Ben i wiele więcej! Jej dodatkowym atutem jest też to, że niektóre fragmenty pisane są po angielsku.

Księga ksiąg utraconych - Pozycja ta użekła mnie swą tematyką. Opowiada ona o książkach, które z różnych powodów zagineły. Autor wprowadza nas w ich historię i snuje rozważania jak one mogły zaginąć. Dla mnie ma ona jeszcze jedno przeznaczenie. Opisuje on owe  książki i podaje imiona ich autorów, którzy często w swym dorobku mają także inne lektury , o których nie słyszałam a dzięki tej książce poznaje je i może po nie sięgne.

Język  na ekranie- Kolejną metodą nauki języków  jest oglądanie filmów w orginalnej wersji. Trudno mi się było zawsze za to zabrać, bo nie wiem czy sobie poradzę. Książka  ułatwia to zadanie wykazując najważniejsze słownictwo i wyjaśniając niektóre sytuacje.

Mitologia (Philip Wilkinson i Neil Philip) - Zawsze ciekawiła mnie mitologia. Grecką zna prawawie każdy, ale skandynawską albo Indyjską? Tu już trudniej, dlatego postanowiłam  sięgnąć po tą książkę w dodatku wspaniale ilustrowaną.

W drodze - Kultowa już książka, niedawno sfilmowana opowiadająca o powojennej Ameryce i poszukiwaniu siebie i przygód w czasie przemierzania kraju, w dodatku kradzionymi samochodami.

Angielski pacjent - Wziełam tą książkę z sobą na wakacje, gdyż zbyt długo moim zdaniem się do niej zabierałam. Każde podejście kończyło się fiaskiem aż  do tego wyjazdu w czasie, którego ją przeczytałam, zakochałam sie w niej i niedługo dodam jej recenzję.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz