sobota, 10 stycznia 2015

"Ołtarz kości"



Często mówi się, że początki są najtrudniejsze a cierpliwość to cnota. Sama przekonałam się o tym po lekturze tej książki. Pierwsze strony wcale mi się nie podobały, być może z powodu, że na okładce jest troszkę za dużo napisane przez co początek był nudny. Póżniej jednak akcja się rozkręca a ja jeszcze kilka dni po zakończeniu, powracałam do niej i czytałam po kilka ulubionych fragmentów. Akcja szybka a tajemnica ? Cóż tutaj mam mieszane uczucia,które niżej opiszę.

 Żebraczka, starsza kobieta zostaje zamordowana. Przed śmiercią próbowała połknąć kartkę, której część odnalazła policja. Znajduje się tam adres jej wnuszki Zoe, której nigdy nie widziała na oczy,swą córkę zostawiając w sierocińcu.  W tym samym czasie Michael O'Malley umiera. Jest przynim jego syn Dom. 
Mężczyzna musi powiedzieć dziecią ( już dorosłym), że przez całe swe życie ukrywał tajemnicę morderstwa, w które był zamieszany. Nie miał problemów, bo udawał, że jest w posiadaniu pewnego filmu.
Kiedy odejdzie Dom i Ry muszą go odnaleźć, bo inaczej ich życie będzie w wielkim niebezpieczeństwie. Ponadto wszystko łączy się z tajemniczym ołtarzem kości, który znajduje się na Syberi i również zamiesza w życiu bohaterów.

Lektura ta spodobała mi się. Jest zagadka, ściganie się z czasem i Yasmine, która również pragnie odnaleźć za wszelką cenę film. Miłość, która już pod sam koniec wydawała mi się zbyt romantyczna, mimo iż sprawia, że  przebieg akcji i książkę dobrze się czyta. Zagadka jest troszkę zbyt fantastyczna. Zbyt szybko również poprowadzony jest wątek  Marylin Monroe a sam jej sposób jej śmierci .... Mnie wydaje się zbyt obrzydliwy.

Moje zastrzeżenia napewno nie łączą się z tym co napisałam na początku. Zagadka zagadką, ale możemy ocenić ją dopiero, kiedy już skończymy czytać. Wcześniej  trzyma nas w napięciu, ciekawi. Bardzo polubiłam też bohaterki, których to losy są osią fabuły, bez nich nie było by tego wszystkiego. Są strażniczkami ołtarza, o którym nikt nie powinien się dowiedzieć. Często jednak z powodu miłości wyjawiają jego sekret, co prowadzi tylko i wyłącznie do tragedi.

Lektura ta podobała mi się, choć mam do niej kilka zastrzeżeń. Daję jej 3.5/5, bo polecam jeśli macie ochotę na książkę, która będzie trzymała was przy sobie aż nie przeczytacie jej ostatniej kartki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz