piątek, 22 maja 2015
"Zanim przyszli Hiszpanie"
Czasami lubię poczytać książkę, która dzieje się w miejscu, które ledwo znam. Meksyk jest takim właśnie . Marzę, by je odwiedzić, zaś obecnie chciałabym poznać je jak najlepiej. Z tego powodu, kiedy byłam w bibliotece i mój wzrok wypatrzył tą książkę , wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie spodziewałam się jednak, że jej lektura będzie nie małym wyczynem. Z jednej strony dużo rzeczy się z niej dowiedziałam, zaś z drugiej strony czytało mi się ją mozolnie, nie raz będąc zmuszoną, by powrócić do wcześniejszczego rozdziału, by zrozumieć co autor ma na myśli.
Historia Meksyku nie jest zbyt popularna w Polsce. W programie szkoły podstawowej jest jej jak na lekarstwo. W czasie czytania tej książki odnosi się wrażenie, że jest równie bogata i zawiła ( jeśli nawet nie bardziej) jak Europy. Legendy często splatają się z faktami, tworząc niezwykle barwną mozaikę, której rozwój przerwało nagłe przybycie Hiszpanów.
Autor stara się jak najdokładniej przedstawić nam losy tej krainy. Czasami miałam jednak wrażenie, że zwraca uwagę już zbyt małym szczegółom, przez co czytelnik ma niemały mętlik w głowie. Słowniczek ma moim zdaniem żadne zastosowanie, bo za każdym razem jak z niego chciałam skorzystać to danego terminu nie było. Różnych nazw, które w obcym języku trudno jest zapamiętać jest wiele. Polecam robić luźne notatki, bo bez nich jest naprawdę trudno i ja sama nie raz gubiłam się i musiam cofać sie o kilkanaście rozdziałów do tyłu, by cokolwiek zrozumieć mimo, że czytałam bardzo uważnie.
Są jednak fragmenty ciekawe, które czyta się jak opoweść. Legendy niektóre niezwykle wciągają, a że toczą się niezwykle długo, toteż trochę da się odpoczać przy tej książce. W reszcie przypadków musimy się skupić i starać zapamiętać wszystkie nazwy własne. Pod koniec czytało mi się dużo lżej i zaczynałam naprawdę ciekawić wszystkich tych szczgólików, jednak ostatecznie byłam niezwykle zmęczona po lekturze tej książki.
Wszyscy, którzy ciekawią się historią Tolteków, Azteków powinni po nią siegnąć. Jeśli jednak chce się przyjemnej lektury przy okazji której można się dowiedzieć o histori danego kraju, to zdecydowanie odradzam. Książkę oceniam 3.5/5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie czytałam :) zapraszam do mnie na książkowe rozdanie! :)
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli interesujesz się historią Meksyku a na bloga z przyjemnością zajrzę :-)
OdpowiedzUsuń