Raz na jakiś czas lubię przeczytać książki,łatwe nie wymagające specjalnej uwagi.
Niedawno jak byłam w biblotece Panie biblotekarki poleciły mi kilka fajnych książek dla nastolatek.
Jedną z nich jest "Ala Makota...".
Jest to pamiętnik. Tak nakrócej opisałabym tę książkę. Pamiętniki mają swój własny sposób pisania.
I można go lubieć lub nie. Ale czym on się charakteryzuje.
-Są w nim przemyślenia głównego bohatera. Co prawda w opowieści też są ale mniej.
- Powolniejszą akcją
- Często te skierowane ku młodzieży są zabawne (choć jeśli są to prawdziwe to żadko,wiado jakie jest życie)
-Wciągają ale innaczej.
Książka jest fajna,ale nie jakaś wybitna. Główną bohaterkę da się polubieć,choć mi przyszło to z trudem na początku. Warto dłuższą uwagę poświęcić cytatom pojawiającym się co jakiś czas. Nie wnoszą nic ciekawego do akcji książki,ale dodają jej smaczku.
Daje jej 3/5
P.S.Co do okładki .Są dwie różne. Poniżej ta którą czytałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz