sobota, 11 lutego 2017

Ciemna strona miłości


Uwielbiam, kiedy czytając książkę przenosimy się w prost do jej świat.  Moment, w którym zapominamy o wszystkim wokół nas, gdy wydawaje  nam się, że jesteśmy tuż obok bohaterów, odczuwamy wraz z nimi,  cierpimy, cieszymy się. Otoczać zaczynają nas krajobrazy, smaki, dźwięki z danego, konkretnego miejsca. Kocham ten moment i gdy zaczynam go oczuć, wiem, że trafiłam na wyjątkową książkę. Czy udało się to "Ciemnej stronie miłości"?


 Musztakowie i Szahini dwa rody, nienawidzące się z całych sił. W imię przeszłości, wypominanych wciąż zbrodni, odmiennych religi a przede wszystkim z powodu dumy.. Obydwa jednak pełne bólu, namiętności, cierpienia jak i nielicznego szczęścia. Na przekór wszystkiemu dwójka młodych ludzi z owych właśnie rodzin zatraca się w miłości do siebie nawzajem.
Brak zgody i jawny sprzeciw krewnych przeciwko ich uczuciu ,to jeden z wielu problemów z jakimi przyjdzie się im zmierzyć. Czasy są pełne niepokoju. Po władzę sięgają kolejni przywódcy i tracą ją w dramatyczny sposób. Więzienia polityczne mieszczą w sobie więcej osób niż było to planowane. Nie jest to dobry moment, dla dwóch zakochanych dusz. Pełnych nadziei, ideałów i pragnienia walki o własne marzenia i woli zmiany świata na lepsze. Jaką przyszłość zaplanuje im los?

Sama objętość i tytuł zachęciły mnie do przeczytania. Kolejną wielką zaletą była tematyka. Syria, dość popularna obecnie, niestety w niezadobrym kontekście. Dla mnie jednak wszystkie kraje wschodu z orientalną melodią, są wyjątkowe. Wiedziałam toteż, że muszę sięgnąć po tą książkę. Nie zawiodłam się.
Choć może wydawać się, że głównym wątkiem będzie miłość, to choć odrywa bardzo ważną rolę, więcej uwagi ( i miejsca) poświęconego jest przepięknym opisom wyglądu Damaszku, zwyczajom, zmieniającym się porom roku.

W książce wiele jest opisów, ale nie jest nudna, to mogę obiecać. Z każdej jej stronnicy wylewa się morze emocji a czytanie jej w sposób obojętny, może być niezwykłym wyczynem. Bohaterowie kochają, przeżywają odrzucenie, oszukują i cierpią. Ich losy rzadko można nazwać spokojnymi i szczęśliwymi.
Wiele jest w tej powieści miłości, jej różnych wariantów, "ciemnych stron".

W trakcie lektury "Ciemnej strony miłości" poznajemy życie różnych warstw społecznych. Biednych obywateli utrzymujących się z nie zawsze płodnej ziemi jak i wyjątkowo bogatych, których dobra są wręcz niewyobrażalne. Akcja dzieje się w malowniczej wiosce i Damszku, ale również w klasztorach, więzieniach  a nawet szpitalu psychiatrycznym. Wiele jest bohaterów, ale naprawdę w tym przypadku nie mylą się czytelnikowi. Każdy charakterystyczny, z bogatą przeszłością, własnymi planami, marzeniami. Snujący osobną opowieść i pokazujący nam własne losy.

Powieść tą czyta się wyjątkowo przyjemnie. Wciąga nas w swój świat, ale przede wszystkim wzrusza i skłania do refleksji na naprawdę wiele tematów. Bardzo ciekawą  i moim zdaniem ważną kwestią jest wstęp oraz posłowie autora. Sprawia to , że do lektury podchodzimy już trochę innaczej, dostrzegamy więcej          i rozumiemy taki a nie inny sposób poprowadzenia zdarzeń. W dodatku opis, ile pracy autor włożył w przygotowanie się i napisanie tej powieści  robi duże wrażenie.

Przyznam wprost, że jestem bardzo zachwycona tą książką. Jak dla mnie ma wszystko : wspaniały pomysł, duży ładunek emocji, egzotyczną scenerię,wiele opisów, romans, większe przesłanie. Pod koniec lektury odczuwałam głęboki smutek z powodu konieczności rozstania się z bohaterami oraz Syrią, która szczerze mnie zaciekawiła. Książka w mojej ocenie po prostu wspaniała, Myślę, że nawet poważny kandydat na książkę roku mimo, że jest dopiero jego początek !
Ocena: 5/5

1 komentarz: