poniedziałek, 22 maja 2017

"Jackie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu"




W obecnych czasach pełno jest przeróżnych poradników. Wydaje się, jakby nie było dziedziny, o której nie opowiadałby chociaż jeden.  Pewien czas temu natrafiłam na artykuł, opowiadający jak poradzić sobie z ich natłokiem ! Cóż, z pewnością mnogość publikacji tego typu na rynku wydawniczym ma swoje zalety, gdyż możemy poznawać nowe dziedziny, podszkolić się, wyszlifować swoje umiejętności. Z innej trudno w tym gąszczu tytułów znaleźć prawdziwe perełki, książki warte uwagi a nie po raz setny, powtórzające znane wszystkim mądrości. Sama sięgam czasami po jakąś lekturę z tego gatunku. Poczytam kilka stronnic i okładam.  Bardzo rzadko zdarza mi się przeczytać całą i to naraz, stąd też tak mało recenzji takiego rodzaju. Czasami robię wyjątek.

Czy da się podzielić kobiety na dwa rodzaje? Z całą pewnością nie. Ludzie są tak złożonymi istotami, o których można by pisać godzinami, analizować ich zachowania, odkrywać nowe rzeczy.  Autorka wyszła jednak z założenia, że w znacznym stopniu upraszczając, można wyodrębnić dwa kobiece style zachowania, „bycia”. J.F. Kennedy i Marilyn Monroe posłużyły za ich przykłady. Różnica wyczuwalna w każdym calu. Dwa całkowicie przeciwstawne charaktery, zachowania, zasady, seksualność. Mimo to ikony i wzory dla wielu dziewcząt. Czy każda z nas jest jedną z nich, albo pomieszaniem poszczególnych cech? Czy da się to jednoznacznie określić? Cóż da nam ta wiedza?

Pomysł autorki bardzo przypadł mi do gustu.  Idea takiego podziału płci żeńskiej jest dosyć oryginalna, w dodatku znane kobiety  wybrane za przykłady, świetnie ukazują co chciała ona przekazać . Co ciekawe, choć Jackie i Marilyn wydają się jak biały i czarny, łączą je pewne cechy, zasady. Porównywanie  ich, analizowanie i przyglądanie się im było niezwykłą przyjemnością.

Książka napisana jest w sposób, lekki i przyjemny. Czytanie jej jest ciekawą i miłą lekturą. Pełno jest w niej różnych ciekawostek, anegdot .Tekst urozmaicony jest zabawnymi ilustracjami, ramkami. Dodaje to przejrzystości i urozmaica stronnice. Podsumowując całą szata graficzna jest ona bardzo przyjemna.

Niestety poradnik ten nie jest bez wad.  Przede wszystkim bardzo odrzucało mnie ciągłę zaznaczanie marek sklepów w jakich zakupy robiły bohaterki. Nie wnosi to tak naprawdę nic do wizji, jaką chciała przekazać autorka i mnie osobiście irytowało. Zabrakło mi również bardziej praktycznych rad, wskazówek.

Znaczną zaletą tej ksiażki jest jej lekkość. Jest to przyjemna lektura,którą można niezobowiązująco poczytać w wolnym czasie. Z drugiej strony, to właśnie decyduje o jej wartości. Miła lektura, ale tak naprawdę nie zmieniająca w znacznym stopniu naszego życia, mało odkrywcza. To przesądza o takiej a nie innej ocenie jak 3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz